niedziela, 16 maja 2010
W golfiku:)
Optymistyczny aniolek na ten szaro-bury dzien:((( Kapie z nieba nieustannie,wiec przyjemniej sie szyje ,zerkajac za okno i wiedzac,ze nie trzeba nigdzie wychodzic. Z kubka paruje aromatyczna herbatka ,a igla smiga w palcach tworzac kolejne sympatyczne, skrzydlate istoty. A poniewaz pogoda jest jaka jest bez golfika sie nie ruszamy!Szkoda by bylo zlapac katar w maju:)))))Ten aniolek juz ma swoja wlascicielke,taki z niego szczesciarz:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.