Zawsze interesowało mnie to czego nie widac:)Pamietam gdy byłam mała i ogladałam psa Pankracego...zrobiłabym wszystko żeby móc zobaczyc ,co kryje sie za kotarą ,ktora miała prowadzic do przedpokoju. W teatrze zastanawiałam sie jak wygląda scena z drugiej strony.Tak i teraz uwielbiam ogladać pracownie innych ''tworzacych''. Nadszedl wiec czas abym i ja uchyliła Wam drzwi:)
Moja pracownia jest malutka. Miesci sie w jednym pokoju. Jest tu mnostwo sloiczków,pudełek i półek:) aby pomiescic wszystko,co potrzebne mi do pracy. A jest tego sporo-uwierzcie mi:)
Bardzo lubie to miejsce.Urzadzilam je w swoim ulubionym retro stylu.Mam nawet oryginalnego,starego manekina krawieckiego,ludzkich rozmiarow. Ma chyba z 80lat! A moze i wiecej.Mam slabosc do manekinow:)Jednym z moich ulubionych sklepow jest Krakowski Kredens, ktory oferuje do sprzedazy art.spozywcze. Opakowania sa tak piekne, ze zachowuje kazdy ,nawet najmniejszy sloiczek. Na zdjeciach ,jesli sie przygladniecie ,zobaczycie niezłą ich kolekcje. Same w sobie są ozdobą.
Pracownia jest wesola i kolorowa, bo takie tez sa moje prace. Maja cieszyc oko:)Przedmioty tu zgromadzone pochodzą z najrózniejszych miejsc:z podrozy,ze sklepów , z pchlego targu.
Dawniej to miejsce bylo brzydkie i zagracone.Ciesze sie,ze malym kosztem udalo mi sie stworzyc taki swoj maly,magiczny swiat:) Miejsce, w ktorym dobrze sie czuje i w ktorym przyjemnie sie pracuje.Mysle,ze to bardzo wazne:)
Zdjecia nie pokazuja wszystkiego. Sa tu jeszcze duuuze pojemniki z tkaninami. Jest i lóżko:)-po pracy mozna sie wyspac:)albo po prostu chwile odpocząc:)Mam nadzieje,ze dzieki temu ''poznacie''mnie nieco lepiej. Miejsca,wnetrza bardzo duzo mówia o człowieku. Ja mam trochę retro dusze:)
Wiemy jak ważne jest utrzymanie ładu w miejscu pracy- a u Twoja pracownia świeci przykładem.
OdpowiedzUsuńNie dość że panuje w niej porządek, to jeszcze w jakim stylu!
Pozdrawiam,
Magda
Dziękuję za uznanie!:)nie zawsze jest tu tak ''kryształowo'';),ale staram sie jak mogę:)rowniez pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniała pracownia Avo !!!
OdpowiedzUsuńKlientka
Kasandra:bardzo dziekuje!!pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOch... Mogłabym zamieszkać u Ciebie w pracowni??? :)
OdpowiedzUsuńWyogdna...nie wiem czy Ci bedzie tu ''wygodnie'';)ale zapraszam
OdpowiedzUsuńTo jak mnie będzie depresja chwytać, to wpadnę na kilka godzin się zregenerować:)
OdpowiedzUsuńMalutka,ale piękna. Ehhhhhh kiedy ja się takiej ładnej doczekam. Na razie bałagan straszny :(
OdpowiedzUsuńlaprovence:do dzieła!:)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulna i ładna pracownia. Chciałam zapytać z czego są te urocze domki z podświetlanymi okienkami?
OdpowiedzUsuństefania:to sa blaszane latarenki :)
OdpowiedzUsuńaż się łezka w oku kręci...magiczne miejsce!
OdpowiedzUsuńpiękny blog...
pozdrawiam serdecznie
www.moniakombinuje.blogspot.com
Cudna jest!!! Też mi się marzy mieć taki kącik;)
OdpowiedzUsuńŚliczna pracownia i ten ład i porządek, w mojej niestety rządzi bałagan, tzn. "nieład artystyczny" i mnóstwo kubków z fusami po zielonej herbacie:)
OdpowiedzUsuńPracownia wspaniała, urządzona z pogodą ducha, przyjazna i miła dla oka. Marzę o podobnym własnym kątku:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ci zazdroszczę takiej pracowni. Ja szyję na stole w kuchni i ciągle przekładam wszystko z kąta w kąt.
OdpowiedzUsuńPiekna przyjemna i dobrze zorganizowana pracownia,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZupełnie jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńPiękny blog, wspaniała pracownia:):)
OdpowiedzUsuńLudzie z pasją są jak zabiegane Anioły, które między niebem a ziemią mają czas na przyjemności i rozwijanie skrzydeł :))
Podziwiam wszystko z zachwytem:)
Pozdrawiam cieplutko