Chciało mi sie uszyć aniołka jaśniutkiego,rozbielonego, świeżego i sielskiego zarazem. I tak oto powstał anioł w rozbielonych błękitach i bieli.Ma już swój nowy dom, z czego bardzo sie cieszę:)
Uwielbiam szyć,tworzyć,a przede wszystkim sprawiac radość swoją pracą moim Klientom!Jesli podoba Ci sie coś ,co uszyłam i chcesz to mieć-napisz:)Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!
Twoje anioły są cudowne. Ta anielica ma zadziorna minkę, dałabym jej w łapki drewnianą łyżkę żeby mogła mieszac w garnkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Już od dawna kocham Twoje aniołki :)
OdpowiedzUsuńKasia:super pomysł!ale musiałaby być to mała łyżka:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżany anioł:jak miło!:)dziekuje.
Zadzam się w 100% z przedmówczyniami - anioly Twoje sa boskie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piekne!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczny - rzeczywiście dzięki tym kolorkom ubranka wydaje się taki świeży
OdpowiedzUsuńwww.zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Aśko,Magdaleno-dziekuję za uznanie i witam w gronie przyjaciól aniołów;)
OdpowiedzUsuń