wtorek, 10 sierpnia 2010

Anioł Błękitek w fartuszku

Chciało mi sie uszyć aniołka jaśniutkiego,rozbielonego, świeżego i sielskiego zarazem. I tak oto powstał anioł w rozbielonych błękitach i bieli.Ma już swój nowy dom, z czego bardzo sie cieszę:)

7 komentarzy:

  1. Twoje anioły są cudowne. Ta anielica ma zadziorna minkę, dałabym jej w łapki drewnianą łyżkę żeby mogła mieszac w garnkach :)
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od dawna kocham Twoje aniołki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia:super pomysł!ale musiałaby być to mała łyżka:)))pozdrawiam
    Różany anioł:jak miło!:)dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zadzam się w 100% z przedmówczyniami - anioly Twoje sa boskie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny - rzeczywiście dzięki tym kolorkom ubranka wydaje się taki świeży

    www.zaczarowaneszydelko.ofu.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Aśko,Magdaleno-dziekuję za uznanie i witam w gronie przyjaciól aniołów;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.